Z ustaleniem terminu na wniesienie odwołania dotyczącego zastrzeżenia tajemnicy przedsiębiorstwa wiąże się ryzyko wykonawcy wynikające ze swoistej luki prawnej istniejącej na gruncie przepisów pzp.
Wykonawca nie powinien pozostawać w niepewności co do terminów, w których może skorzystać ze środków ochrony prawnej przewidzianych w ustawie Prawo zamówień publicznych. Niestety tak właśnie się dzieje w przypadku liczenia terminów na wniesienie odwołania dotyczącego nieodtajnienia informacji zastrzeżonych w ofercie jako tajemnica przedsiębiorstwa.
Brak jednoznacznych uregulowań
Ustawodawca nie uregulował sposobu badania skuteczności zastrzeżenia informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa. Przepisy pzp nie wskazują wprost, od jakiego zdarzenia rozpoczyna się bieg terminu do wniesienia odwołania na utajnienie części oferty danego wykonawcy. Zgodnie z treścią przepisu art. 182 ust. 1 w postępowaniu o wartości powyżej progów unijnych odwołanie wnosi się w terminie 10 dni, a w postępowaniu poniżej progów w terminie 5 dni od dnia przesłania informacji o czynności zamawiającego stanowiącej podstawę jego wniesienia. Jednak zgodnie z ust. 3 pkt 1 tego artykułu, wobec czynności innych niż określone w ust. 1 i 2, odwołanie wnosi się w terminie 10 lub 5 dni od dnia, w którym powzięto lub przy zachowaniu należytej staranności można było powziąć wiadomość o okolicznościach stanowiących podstawę jego wniesienia. Zatem jedyne, co jest pewne i wynika wprost z ustawy, to 10- lub 5-dniowy termin na wniesienie odwołania, jednak ustalenie tego, od kiedy rozpoczęcie biegu terminu należy liczyć, każdorazowo stanowi już ryzyko wykonawcy.
Ryzyko jest istotne, ponieważ terminy na wniesienie odwołania określone przepisami pzp mają charakter terminów zawitych – po ich upływie wykonawca traci prawo do skorzystania ze środka ochrony prawnej w postaci odwołania. Tym samym wniesienie odwołania po upływie określonego terminu skutkuje odrzuceniem odwołania jako spóźnionego (na podstawie art. 189 ust. 2 pkt 3 pzp).