TSUE rozpoznawał sprawę na wniosek hiszpańskiej firmy zajmującej się systemami bezpieczeństwa, jednak orzeczenie może dotyczyć wielu innych branż, np. przedstawicieli handlowych, serwisantów czy kierowców.
W przypadku gdy pracownik, aby wykonać swoją pracę, musi dojechać w określone miejsce wskazane przez pracodawcę, to czas dojazdu i powrotu wlicza się pracownikowi do czasu pracy, a tym samym – do pensji. Ustalenie, że pracownik rozpoczyna i kończy w domu swoją podróż, której celem jest realizacja obowiązków służbowych, w świetle dyrektywy UE Dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 listopada 2003 r. dotyczącej niektórych aspektów organizacji czasu pracy, jest decyzją pracodawcy. W związku z tym, zdaniem Trybunału pracownik powinien nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji braku ustalonego miejsca pracy.
Więcej w załączonej publikacji.