Coraz częściej słyszy się o zwolnieniach dyscyplinarnych dla pracowników zamieszczających w sieci obraźliwe, komentarze pod adresem firm, w których pracują. Jeśli opinie o pracodawcy są niezgodne z prawdą, to ich autor może ponieść poważne konsekwencje. Tak samo zaniedbywanie obowiązków pracowniczych z powodu prywatnej aktywności w internecie, przeglądanie Facebooka, czy odpisywanie na prywatne maile może być źródłem kłopotów. Przekonał się o tym pewien Włoch, który został zwolniony dyscyplinarnie z takiego powodu. Pracodawca ma prawo wymagać od pracownika sumiennego wykonywania pracy, za którą ten otrzymuje wynagrodzenie. Jak te kwestie reguluje polskie prawo?
Więcej informacji w załączonym artykule oraz na łamach Bankier.pl